Ponieważ ostatnio namiętnie biorę udział w rozbiórkach kosmetyków azjatyckich na wizażu (dzięki, agabil1 i zygmus :) ) to za jakiś czas przyleci do mnie paczka z różnościami do przetestowania. Tak się cieszę, że chciałam się już teraz podzielić z Wami informacjami co to będzie i zapytać, czy ktoś z Was miał już styczność z tymi kosmetykami.
1. Innisfree pore tightening gel cream - miętowy krem o lekkiej, żelowej konsystencji, zwężający pory
2. Innisfree pore tightening lotion - lotion miętowy zwężający pory
3. Beauty Credit Red Wine Pore Control Essence - esencja z czerwonym winem, zwężająca pory
4. Beauty Credit Red Wine Pore Control Emulsion - balsam do twarzy z czerwonym winem, zwężający pory
5. Skin Food Kiwi Yogurt Wash Off Mask - maseczka jogurtowa z kiwi, nawilżająca i wyrównująca koloryt cery
6. Baviphat All in One Peeling Gel - brzoskwiniowy peeling enzymatyczny w postaci lekkiego żelu
7. Lioele Cranberry Vita Shake - żurawinowa maseczka żelowa, rozjaśniająca przebarwienia
8. Su:m37 White Award Detox Mask - maseczka oczyszczająca i rozjaśniająca, która ma niezwykły sposób działania - samoistnie zamienia się w aktywną pianę :)
9. Baviphat Paprika Trouble Out Jelly Cream - żelowy krem na dzień z wyciągiem z papryki i granatu, zwalczający niedoskonałości skóry
I niech mi ktoś powie, jak ja się mam zdecydować, co najpierw testować i opisywać :P
Pomogę w wyborze ;) Peeling enzymatyczny opisz najpierw ;p
OdpowiedzUsuńCzyli muszę szybko zapakować przesyłkę, bo wszyscy czekają na recenzje ;)
OdpowiedzUsuńspokojnie, jeszcze parę innych cudów pod ręką mam, nie czuj się poganiana :D po prostu tak się cieszę z perspektywy testowania jakby już było przed gwiazdką :D
OdpowiedzUsuń:eejdi ok, obiecuję :)
tzn. Leejdi oczywiście, wybacz literówkę
OdpowiedzUsuńFajniutkie :) chociaż nigdy nie miałam doczynienia z azjatyckimi kosmetykami :)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi sie papryczka i brzoskwiniowy peeling
baardzo podobają mi się 2 pierwsze pozycje :P
OdpowiedzUsuń3 i 4 też :D
OdpowiedzUsuńte brzoskwiniowo-paprykowe opakowania są przeurocze :)
OdpowiedzUsuńteż uwielbiam te opakowania, jest cała seria takich owoców i warzyw :) widziałam jeszcze winogrona, jabłko, cytrynę, różne kolory papryki, mango, truskawkę... i wszystkie chcę tylko powstrzymuje mnie rozsądek, bo nie wszystkie są odpowiednie dla mojej skóry :)
OdpowiedzUsuńchętnie bym przeczytała Twoją recenzję na temat dwóch pierwszych kosmetyków ;)
OdpowiedzUsuńWszystko na raz :D.
OdpowiedzUsuń