niedziela, 5 lutego 2012

Nitkowanie brwi

Mam dużą wadę wzroku i bardzo ciężko jest mi wyregulować sobie samodzielnie brwi. Bez okularów zrobiłabym sobie niezłego Picassa na twarzy, z kolei w okularach regulacja staje się wyjątkowo niewygodna. Powinnam chodzić w tym celu regularnie do kosmetyczki, ale jak sobie pomyślałam o tym umawianiu się na godziny (w moim mieście niestety jest za mało gabinetów, żeby sobie tak po prostu po drodze wstąpić do któregoś), o wychodzeniu z domu w taki mróz, tylko po to, żeby dać się oskubać, to mi się odechciało. Jakiś czas temu nauczyłam tej sztuki mojego męża. Obrobiłam swoje zdjęcie w programie graficznym, nadając brwiom odpowiedni kształt i pokazałam mu różnicę między zdjęciem przed i po. Poradził sobie bardzo dobrze i od tego czasu to on regularnie mi pomagał, ale dzisiaj wydarzył się przełom. Pierwszy raz w życiu bezproblemowo i szybko dałam sobie radę sama, dzięki metodzie nitkowania brwi, powszechnie stosowanej już od dawna w krajach arabskich.
Natknęłam się zupełnym przypadkiem na film na youtube, autorstwa Eily331, w którym bardzo przystępnie metoda ta jest pokazana:

Używamy w tym celu bawełnianej nici (która różni się od poliestrowych tym, że jest matowa). Odcinamy kawałek odpowiedniej długości, związujemy końce, żeby otrzymać pętelkę i dzięki ruchom dłoni tworzymy na środku pętelki coś w rodzaju sprężynki. Depilujemy pod włos, bo tylko wtedy nić łapie włoski. Ciężko to opisać i dlatego powyżej macie film instruktażowy. 
Długość nici każdy musi dobrać sobie indywidualnie - ja skracałam moją kilka razy i najlepszy okazał się kawałek, który po złożeniu na pół miał długość równą szerokości mojej twarzy, czyli sięgał od ucha, do ucha.
To świetna metoda dla krótkowidzów, ponieważ odpowiednio przyłożona nitka sama wyznacza linię depilacji i nie trzeba się martwić, że zniszczymy kształt brwi. O dziwo, jest to metoda wyjątkowo łatwa i stosunkowo mało bolesna - owszem, ból się pojawia, ale ponieważ wyrywamy kilka włosków na raz, całość trwa o wiele krócej, niż tradycyjna regulacja pęsetą. Udało mi się za pierwszym razem i jestem wniebowzięta, więc musiałam się natychmiast podzielić radością i przede wszystkim tym sprytnym sposobem :)

22 komentarze:

  1. Do tej pory byłam przekonana, że samodzielnie nie można tego zrobić, a tu można i na dodatek krótkowidz może. Dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń
  2. juz slyszalam o tym nitkowaniu,ale ja wlasnie slyszalam ze to boli 10 razy bardziej niz zwykle wyrywanie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Na pewno spróbuję tej metody:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja też myślałam, że samemu to nie wyjdzie tak jak powinno :) Może i ja spróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Na początku moich prób tym sposobem zdarzało się ,że skóra się wkręcała:) Wtedy bolało! Metoda jest super do wąsików:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Hmm może i ja bym spróbowała :)

    OdpowiedzUsuń
  7. chyba to troszkę skomplikowane... trzeba mieć sprawne ręce. pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Pokaż zdjęcie :) Ja słyszałam o tej metodzie dawno już, ale nie mam czego regulować więc nie mam jak spróbować :P

    OdpowiedzUsuń
  9. Kiedys probowalam ale szbciej mi idzie penseta :))

    OdpowiedzUsuń
  10. hehe mam dwie lewe ręce, więc pewnie namęczyłabym się, a brwi i tak zostałyby niewydepilowane :D

    OdpowiedzUsuń
  11. próbowałam i to nawet z nie najgorszym skutkiem :] plus jest też taki, że pozbywamy się tych jasnych, których pęsetą zazwyczaj nie ruszamy skupiając się na czarnych owcach ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Pierwszy raz o tym słyszę, ciekawie to wygląda, ja jednak pozostaję przy pęsecie :)

    OdpowiedzUsuń
  13. słyszałam kiedys o tym sposobie, ale powiem szczerze że byłam zdziwiona. :) u mnie jest to pęsetka, albo wosk u kosmetyczki. :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Obiła mi się ta metoda o uszy ale jakoś nogdy nie odważyłam się jej użyć byłam wierna pęsecie:) Ale może warto spróbować...

    OdpowiedzUsuń
  15. wydaje się za skomplikowane jak dla mnie ;p

    OdpowiedzUsuń
  16. widzę, że temat bardzo popularny. widziałam tą metodę na YT u RockGlamPrinces i byłam pod wrażeniem efektu :)

    OdpowiedzUsuń
  17. czytałam kiedyś o tej metodzie, ale myślałam, że to tylko zdolne panie w jakimś salonie kosmetycznym coś takiego potrafią robić.. wychodzi, że jednak nie tylko :) lecę obejrzeć filmik :)

    OdpowiedzUsuń
  18. słyszałam kiedyś o tej metodzie, jednak nigdzie nie widziałam, aby była ta metoda aż tak ładnie wyjaśniona- w końcu będę mogła wypróbować! Dzięki za podesłanie filmiku

    OdpowiedzUsuń
  19. jakis czas temu czytalamo tej metodzie i chcialam sprobowac... myslalam z eumre z bolu ;-) zdecydowanie bardziej wole pesete!

    OdpowiedzUsuń
  20. O matko :D Po pierwsze- facet regulujący brwi- genialne:)
    ale jeszcze lepsza jest ta metoda !! Świetna ! Pierwszy raz słyszę o tym ! Dzięki:)

    OdpowiedzUsuń
  21. jak zrobić tą sprężynkę na nitce? jakiś rysunek może?

    OdpowiedzUsuń