Mam dużą wadę wzroku i bardzo ciężko jest mi wyregulować sobie samodzielnie brwi. Bez okularów zrobiłabym sobie niezłego Picassa na twarzy, z kolei w okularach regulacja staje się wyjątkowo niewygodna. Powinnam chodzić w tym celu regularnie do kosmetyczki, ale jak sobie pomyślałam o tym umawianiu się na godziny (w moim mieście niestety jest za mało gabinetów, żeby sobie tak po prostu po drodze wstąpić do któregoś), o wychodzeniu z domu w taki mróz, tylko po to, żeby dać się oskubać, to mi się odechciało. Jakiś czas temu nauczyłam tej sztuki mojego męża. Obrobiłam swoje zdjęcie w programie graficznym, nadając brwiom odpowiedni kształt i pokazałam mu różnicę między zdjęciem przed i po. Poradził sobie bardzo dobrze i od tego czasu to on regularnie mi pomagał, ale dzisiaj wydarzył się przełom. Pierwszy raz w życiu bezproblemowo i szybko dałam sobie radę sama, dzięki metodzie nitkowania brwi, powszechnie stosowanej już od dawna w krajach arabskich.
Natknęłam się zupełnym przypadkiem na film na youtube, autorstwa Eily331, w którym bardzo przystępnie metoda ta jest pokazana:
Używamy w tym celu bawełnianej nici (która różni się od poliestrowych tym, że jest matowa). Odcinamy kawałek odpowiedniej długości, związujemy końce, żeby otrzymać pętelkę i dzięki ruchom dłoni tworzymy na środku pętelki coś w rodzaju sprężynki. Depilujemy pod włos, bo tylko wtedy nić łapie włoski. Ciężko to opisać i dlatego powyżej macie film instruktażowy.
Długość nici każdy musi dobrać sobie indywidualnie - ja skracałam moją kilka razy i najlepszy okazał się kawałek, który po złożeniu na pół miał długość równą szerokości mojej twarzy, czyli sięgał od ucha, do ucha.
To świetna metoda dla krótkowidzów, ponieważ odpowiednio przyłożona nitka sama wyznacza linię depilacji i nie trzeba się martwić, że zniszczymy kształt brwi. O dziwo, jest to metoda wyjątkowo łatwa i stosunkowo mało bolesna - owszem, ból się pojawia, ale ponieważ wyrywamy kilka włosków na raz, całość trwa o wiele krócej, niż tradycyjna regulacja pęsetą. Udało mi się za pierwszym razem i jestem wniebowzięta, więc musiałam się natychmiast podzielić radością i przede wszystkim tym sprytnym sposobem :)
ciekawe.. ;)
OdpowiedzUsuńDo tej pory byłam przekonana, że samodzielnie nie można tego zrobić, a tu można i na dodatek krótkowidz może. Dziękuję :)
OdpowiedzUsuńjuz slyszalam o tym nitkowaniu,ale ja wlasnie slyszalam ze to boli 10 razy bardziej niz zwykle wyrywanie.
OdpowiedzUsuńNa pewno spróbuję tej metody:)
OdpowiedzUsuńJa też myślałam, że samemu to nie wyjdzie tak jak powinno :) Może i ja spróbuję :)
OdpowiedzUsuńNa początku moich prób tym sposobem zdarzało się ,że skóra się wkręcała:) Wtedy bolało! Metoda jest super do wąsików:)
OdpowiedzUsuńHmm może i ja bym spróbowała :)
OdpowiedzUsuńchyba to troszkę skomplikowane... trzeba mieć sprawne ręce. pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńPokaż zdjęcie :) Ja słyszałam o tej metodzie dawno już, ale nie mam czego regulować więc nie mam jak spróbować :P
OdpowiedzUsuńKiedys probowalam ale szbciej mi idzie penseta :))
OdpowiedzUsuńhehe mam dwie lewe ręce, więc pewnie namęczyłabym się, a brwi i tak zostałyby niewydepilowane :D
OdpowiedzUsuńpróbowałam i to nawet z nie najgorszym skutkiem :] plus jest też taki, że pozbywamy się tych jasnych, których pęsetą zazwyczaj nie ruszamy skupiając się na czarnych owcach ;)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz o tym słyszę, ciekawie to wygląda, ja jednak pozostaję przy pęsecie :)
OdpowiedzUsuńsłyszałam kiedys o tym sposobie, ale powiem szczerze że byłam zdziwiona. :) u mnie jest to pęsetka, albo wosk u kosmetyczki. :)
OdpowiedzUsuńObiła mi się ta metoda o uszy ale jakoś nogdy nie odważyłam się jej użyć byłam wierna pęsecie:) Ale może warto spróbować...
OdpowiedzUsuńwydaje się za skomplikowane jak dla mnie ;p
OdpowiedzUsuńwidzę, że temat bardzo popularny. widziałam tą metodę na YT u RockGlamPrinces i byłam pod wrażeniem efektu :)
OdpowiedzUsuńczytałam kiedyś o tej metodzie, ale myślałam, że to tylko zdolne panie w jakimś salonie kosmetycznym coś takiego potrafią robić.. wychodzi, że jednak nie tylko :) lecę obejrzeć filmik :)
OdpowiedzUsuńsłyszałam kiedyś o tej metodzie, jednak nigdzie nie widziałam, aby była ta metoda aż tak ładnie wyjaśniona- w końcu będę mogła wypróbować! Dzięki za podesłanie filmiku
OdpowiedzUsuńjakis czas temu czytalamo tej metodzie i chcialam sprobowac... myslalam z eumre z bolu ;-) zdecydowanie bardziej wole pesete!
OdpowiedzUsuńO matko :D Po pierwsze- facet regulujący brwi- genialne:)
OdpowiedzUsuńale jeszcze lepsza jest ta metoda !! Świetna ! Pierwszy raz słyszę o tym ! Dzięki:)
jak zrobić tą sprężynkę na nitce? jakiś rysunek może?
OdpowiedzUsuń