sobota, 22 czerwca 2013

Alternatywna metoda używania płynów micelarnych

Piszę notkę na gorąco, bo jestem pod wrażeniem odkrycia, na jakie właśnie wpadłam ;)
Kto ma małe dzieci, ten wie, na jak wiele sposobów dziecko może przyozdobić własną garderobę dodatkowymi wzorkami ;) U nas akurat pojawiły się plamy z trawy i ziemi na kolanach cienkich, jasnych rajstop. 10 minut temu wyjęłam je z pralki i cóż - proszek i zwykły odplamiacz "znanej firmy" nie dały rady. Przyznam się, że byłam bliska ich wyrzucenia ale zahaczyłam wzrokiem o kupiony kilka dni temu płyn micelarny Be Beauty z Biedronki.
Wystarczyła odrobina nalana na plamę (tyle, co zwykle leję na wacik w celach kosmetycznych), chwila tarcia aż do lekkiego spienienia i wypłukanie - po plamie nie ma śladu, a z pewnością taki płyn, nawet źle wypłukany, jest bezpieczniejszy dla skóry niż chemiczny odplamiacz.
Pierwsze pytanie mojego męża po obejrzeniu efektów brzmiało: "i dlaczego oni wycofują go ze sprzedaży??" - odpowiedzi nie znam, ale zapas zrobię. Przypuszczam, że inne micele działają tak samo, więc polecam przetestowanie sposobu :)

17 komentarzy:

  1. Dobrze wiedzieć :)
    Ale pewnie ze starymi i zapranymi plamami juz sobie nie poradzi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pewnie nie, ale może chociaż trochę rozjasni? albo zadziała na kilka razy?

      Usuń
  2. A to dobre, muszę zapamiętać :) Mam nadzieję, że inne micele też podziałąją :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zazdroszczę, że jeszcze masz go na stanie w Biedronce. U nas nie ma go już od dawna :( i mama nie zdążyła mi zrobić zapasu :(

    OdpowiedzUsuń
  4. no proszę ;) na to bym nie wpadła :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Dobry patent :-) Spróbuję zmyć tak kredki ze ściany, bo ostatnio powstaje na niej Bitwa pod Grunwaldem by moja młodsza pociecha :-)
    Ciekawe, czy zadziała :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. o proszę, nie wiedziałam, że tak działa

    OdpowiedzUsuń
  7. dobrze wiedzieć na przyszłość :D

    OdpowiedzUsuń
  8. dobrze wiedzieć :) może się przydać.

    OdpowiedzUsuń
  9. O! Raz płynem do demakijażu "prałam"plamę z tuszu do rzęs z łososiowych spodni i zeszło idealnie... Nie wiedziałam, że na niekosmetyczne plamy też działa...

    OdpowiedzUsuń
  10. Oo no proszę! Mam w zapasie cztery buteleczki, więc jeśli się sprawdzi na plamy to nie będę go skąpić ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ooo ! Dzięki :)

    OdpowiedzUsuń
  12. a to zaskoczenie :) nigdy bym na to nie wpadla, napewno przy okazji wyprobuje:)
    pozdrawiam i zapraszam do siebie

    www.ewelina-nails.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  13. Na taki pomysł jeszcze nie wpadłam, a moje Królewny brudzą wszystko w rekordowym tempie

    OdpowiedzUsuń