środa, 3 kwietnia 2013

Nowa współpraca i piwoniowe mleko do kąpieli

Kilka tygodni temu w poszukiwaniu nowości wśród kosmetyków naturalnych trafiłam na facebooku na fanpage firmy JM SPA&Wellness, którą część z Was być może kojarzy z kosmetykami The Secret Soap Store. Okazało się, że firma akurat poszukiwała blogerek do współpracy na nowych w blogosferze zasadach, więc zgłosiłam się z ciekawości. Różnica w zasadach polegała na tym, że blogerki chcące podjąć taką współpracę musiały najpierw zamówić zestaw kosmetyków w cenie promocyjnej (około 20 zł) a dodatkowo otrzymały kosmetyk gratis do testów i zrecenzowania. Uważam ten pomysł na uczciwe podejście - z jednej strony firma nie ryzykuje, że zgłosi się do niej tabun osób liczących tylko na "darmowe łupy", a z kolei blogerki miały okazję kupić coś naprawdę fajnego w dobrej cenie. Ja wybrałam zestaw dwóch mydeł naturalnych i są to największe i najcięższe kostki mydła, jakie widziałam :) Leżakują na razie i pachną w szufladzie, ponieważ przed nimi mam jeszcze kolejkę kilku innych do zużycia, ale pewnie za jakiś czas pojawi się tu także opinia o nich.
Natomiast kosmetykiem, który otrzymałam do recenzji i na którym skupi się dzisiejsza notka, było piwoniowe mleko do kąpieli. Powiedziałabym nawet, że to "mleko do kwadratu", ponieważ kosmetyk zawiera sproszkowane mleko krowie i kozie, oba w pierwszej połowie składu, co mi się podoba. Mniej podoba mi się natomiast obecność SLS, chociaż zwykle nie zwracam uwagi na jego obecność w produktach innych niż mydła i szampony. W mleku ten składnik jest zwyczajnie niepotrzebny, ponieważ piana tworzy się całkiem obfita, ale za to szybko znika do zera. To akurat dla mnie plus bo bez piany mleczna kąpiel nabiera bardziej, jakby to ująć... naturalnego wymiaru - mleko to mleko, po co je udoskonalać, spieniać i udawać, że jest czymś innym?
Produkt zamknięty jest w plastikowej, zakręcanej butelce z szeroką szyjką bez dozownika. I to dla mnie strzał w dziesiątkę, bo po wykorzystaniu zawartości pojemnik można wykorzystać wielokrotnie, chociażby na odlewkę szamponu do podróży czy coś podobnego.Butelka zawiera 100g produktu i ta ilość przeznaczona jest do jednorazowego wykorzystania, tj. wsypania pod strumień wody.
Początkowo woda jest delikatnie różowa, dzięki obecności piwoniowych cząsteczek widocznych na zdjęciach. W większej wannie i w większej ilości wody efekt kolorystyczny znika, za to zapach jest tak intensywny, że unosi się w całej łazience co jest dużym plusem, bo czujemy prawdziwe, niechemiczne piwonie. Zupełnie inaczej niż w przypadku znanego niektórym mleka Dairy Fun (z krówką na opakowaniu), którego musiałabym wsypać z pięć porcji, żeby coś w ogóle poczuć.
Skóra po kąpieli nie jest jakoś wybitnie nawilżona, ale również nie wysuszona - zaryzykowałabym stwierdzenie, że po prostu zostaje zachowane naturalne pH. Jestem w stanie uwierzyć w obietnicę producenta, żemleko "regularnie stosowane sprawia, że skóra staje się coraz bardziej jedwabista i utrzymuje elastyczność przez długi czas", jednak trudno to oczywiście ocenić po jednym użyciu.
Cena - obecnie w promocji po 8,90 zł (tutaj). Z jednej strony nie jest to zatem produkt do codziennego stosowania, ale z drugiej wychodzi taniej niż niektóre kule kąpielowe znanych firm, jest także dobrym pomysłem na miły prezent dla kogoś, komu chcemy zafundować taką kąpiel Kleopatry :) Osobiście pewnie dam się skusić jeszcze mleku konwaliowemu z tej samej serii, bo czymś w końcu trzeba przywołać wiosnę.


Ps. Od dzisiaj zdejmuję blokadę dla anonimowych komentarzy, ustawioną "z okazji" amerykańskiego spamu w komentarzach. Zobaczymy, co się będzie działo.

7 komentarzy:

  1. Też dostałam tę sol i już nie mogę się doczekać aż jej użyję:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kuś się na tą konwalię, bo już mam dość tej paskudnej zimy!

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo fajna współpraca - szkoda, że nie trafiłam na nią wcześniej ; <

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam piwonie - mleko o takim zapachu z pewnością uprzyjemniłoby mi kąpiel :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Również z tą firmą współpracuję:) Z kosmetyków jestem póki co mega zadowolona. a sole uwielbiam :) Pozdrawiam. Zapraszam do siebie :) Obserwujemy??

    OdpowiedzUsuń