niedziela, 7 kwietnia 2013

Photoshop na pędzlu, czyli podkład mineralny Amilie

Kilka tygodni temu natknęłam się na facebooku na fanpage firmy Amilie. No dooobra, nie natknęłam się sama - dzięki, Mamo ;) Zgodnie z informacjami zamieszczonymi na stronie, są to kosmetyki mineralne stuprocentowe - bez konserwantów, parabenów, silikonów, talku, olejów, wosków i bez zapachu. 
Ponieważ w niektórych przypadkach zdjęcia mówią więcej, niż słowa, zapraszam Was dla odmiany na foto-recenzję podkładu mineralnego w formule Coverage, czyli kryjącej :)


Podkład zamknięty jest w zgrabnym, zakręcanym pudełku z prostą ale rozpoznawalną grafiką.


Sitko z przekręcanym zabezpieczeniem chroni kosmetyk przed wysypaniem się. Zabezpieczenie przekręca się wygodnie i łatwo, ale nie ma obawy, że odblokuje się samo - miałam ten problem z niektórymi podkładami EDM - albo musiałam się siłować przy otwieraniu, albo wysypywały mi się w torebce. W tym przypadku dopasowanie jest bardzo dokładne.


Skład dla chętnych :)


Odcień Ivory wydaje się dosyć jasny, ale po dokładnym roztarciu zupełnie stapia się z kolorem skóry - na zdjęciu jest nałożony palcem, bez rozcierania.


Nie odważyłam się na wrzucenie zdjęcia całej twarzy bez makijażu ;) Tu fragment pięć minut po peelingu korundowym - kto tego używał, ten wie, jaki to ostry zdzierak. Specjalnie użyłam najpierw korundu, żeby pokazać Wam, jak podkład poradzi sobie z zaczerwienioną skórą.


Efekt końcowy, w dziennym świetle, bez żadnych komputerowych poprawek. Myślę, że zdjęcie tłumaczy, czemu nazwałam ten podkład photoshopem? Dla bardziej widocznego efektu nałożyłam dwie cienkie warstwy wilgotnym pędzlem (to mój ulubiony sposób aplikowania minerałów). Dodatkowo użyłam różu Charisse, tej samej firmy.
A jako bonus na zdjęciu nasza Tośka - nie ma opcji, żeby udało mi się zrobić zdjęcie tak, żeby mi ktoś lub coś nie wlazł w kadr, to "cosia" też uwieczniłam :)

Na koniec dodam, że podkład jest bardzo wydajny, ponieważ przy takim kryciu naprawdę nie trzeba go dużo. Cena to 36,00 zł za 5gramowe opakowanie, a paleta kolorów jest naprawdę duża i dobrze opisana (klik). Jeśli dodam jeszcze, że podkład nie zapycha, nie roluje się na twarzy, dobrze współpracuje z kremami nawilżającymi i sprawia, że moja mieszana cera zaczyna się błyszczeć dopiero po ok. 5 godzinach, a i wtedy jest to tylko lekki glow, to... - kto wybiera się na zakupy? ;)



33 komentarze:

  1. U mnie nie daje aż tak dobrego efektu :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. może to kwestia nawilżenia? a próbowałas nakładać na wilgotno?

      Usuń
  2. swietny efekt;) chyba musze sie skusic;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Po ostatnich doświadczeniach z minerałkami od EM, byłam zrażona, ale z tego co piszesz jednak warto zainteresować się tą marką. ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. daje bardzo fajny efekt :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Muszę się w końcu zebrać i kupić jakiś podkład mineralny ^^

    OdpowiedzUsuń
  6. Zachęcająco wygląda. Ostatnio zakupiłam podkład lily lolo ale nie trafiłam w swój kolor, muszę poczekać na lato jak będę bardziej opalona.

    OdpowiedzUsuń
  7. Zachęcająca recenzja, jednak nie wiem czy znalazłabym odcień dla siebie. Wszystkie wydają się za ciemne do mojej karnacji

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. warto przetestować próbki, ivory dla mojej powinien byc ciut za jasny ale z doswiadczenia wiem, że akurat odcienie do niego podobne dobrze się u mnie wtapiają

      Usuń
  8. Ja dopiero będę zaczynać moją przygodę z minerałami, czekają na mnie próbki podkładów z Lumiere...
    Efekt tego bardzo mi się spodobał...to jest faktycznie photoshop w słoiczku:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetnie, wybrałam ten sam odcień więc mam nadzieję, że mi też będzie pasował :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam próbki tych podkładów i niestety na mojej krytycznie suchej cerze nie sprawdzają się w ogóle... Po 5 minutach od nałożenia moja twarz była tak ściągnięta, że miałam ochotę ją zdjąć jak maskę... :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sucha skóra + jakikolwiek podkład nie wyglądają za dobrze... coś o tym wiem. Aczkolwiek sądzę że dobry krem nawilżający będzie w stanie zminimalizować ryzyko powstawania suchych skórek. ;)

      Usuń
  11. Pisałam też o Amilie, bo nawiązałam z nimi współpracę, ale tytuł Twojego posta całkowicie oddaje to, o czym ja też pisałam. Podkład świetnie kryje. Zresztą mam jeszcze korektor i róż. Wszystko jest świetne :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ale ładny efekt daje ja tez chcę muszę jakieś próbki przygarnąć co by kolor dobrać:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Jestem pierwszy raz na twoim blogu, po przeczytaniu tego posta i zobaczeniu twojego zdjęcia przed i po z ust wyrwało mi się głośne WOW!
    Na pewno zapiszę sobie twoją stronę i jak będę miała więcej czasu, przeglądnę ją w całości :)

    Luxor

    OdpowiedzUsuń
  14. Daje świetny efekt :) Mam swój podkład mineralny z Anabelle Minerals i też jestem bardzo z niego zadowolona :) Po prostu też kocham minerały :)) Nie miałam okazji jeszcze wypróbować tego podkładu :)


    W wolnej chwili zapraszam do mnie na news;*

    OdpowiedzUsuń
  15. uwielbiam ten efekt, ja mam taki przy podkładzie Annabelle Minerals ;)
    wielbię!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  16. bardzo ładny efekt
    i cena zachęca ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Wow, świetny efekt :) Ciekawa jestem ich kosmetyków :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Wow, szczęka mi opadła :)
    Ślicznie wyglądasz :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Tosia wyszła strasznie grubo na tym zdjęciu... praktycznie jak Pinezka, albo i "lepiej" :D

    OdpowiedzUsuń
  20. Mamgo i faktycznie, jest świetny!

    OdpowiedzUsuń
  21. a ja najbardziej lubie patrzeć na Twoje usta, masz bardzo ładne

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bardzo dziękuję :) chyba się skuszę niedługo na napisanie recenzji flamastrów do ust w takim razie :)

      Usuń
  22. Krycie dobre!
    Jako zdeklarowana minerałoholiczka muszę się przyjrzeć tej firmie, choć miałam już nie zbierać więcej minerałków...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj tak, w minerałach ciężko zrobić denko jak się ma kilka opakowan :) wydajne bestie

      Usuń
  23. łuhuhu, efekt jest na prawdę zadowalający!; )
    a kot obłędny, jezu jaki słodki ;>

    OdpowiedzUsuń
  24. Kurczę skusiłaś mnie na minerałki, tu przynajmniej widać efekty, bo tak na słowo to jakoś nigdy mi się nie chciało wierzyć. Myślę,że się rozejrzę za tym podkładem ;))

    OdpowiedzUsuń