środa, 18 lipca 2012

Przegląd azjatyckich akcesoriów - dziwolągów

Miałam dodać ostatnią z zapowiadanych notek, tj. zestawienie moich perfumeryjnych ulubieńców, ale nie zdążyłam jeszcze obfotografować kolekcji. Często posiłkuję się w notkach zdjęciami z internetu (oczywiście z podaniem źródła) kiedy akurat nie mam pod ręką aparatu, ale do moich "flaszek" mam stosunek sentymentalny - moje ci one ;) I muszą być potraktowane jak należy.

Wpadł mi natomiast do głowy pomysł zebrania informacji o najciekawszych i niespotykanych w Polsce akcesoryjnych dziwolągach kosmetycznych. Jestem ciekawa, czy miałyście z którymś z nich do czynienia?

Kolejność przypadkowa, bo nie mogłam się zdecydować, co mnie bawi i dziwi najbardziej :)

1. Szpikulec ze stali nierdzewnej do likwidowania pryszczy i zaskórników - według sprzedawcy ostra strona służy do nakłuwania (brrr) opornych i nieproszonych "gości", a pętelka na drugim końcu przyciśnięta do skóry usuwa cały problem
fot. buyincoins.com

2. Sprężynka depilująca - przyłożona do skóry i odpowiednio zginana pozwala pozbyć się niechcianego owłosienia - mam wątpliwości, czy jej chwyt może być na tyle mocny, żeby rzeczywiście depilować, ale kto wie?
fot. buyincoins.com

3. Maska - sauna do twarzy. Nawet nie wiem, jak ją skomentować ;) Wykonana ze spandexu, nylonu i gumy, podobno pomaga pozbyć się zmarszczek, podwójnego podbródka, ujędrnić skórę i w ogóle jeszcze na pewno sprząta i gotuje. W każdym razie mam do niej mocno sceptyczne nastawienie i nie skusiłabym się na zakup.

fot. buyincoins.com

4. Likwidator drugiego podbródka - podstawę opiera się o klatkę piersiową, a wystającą część "pompuje" się podbródkiem. W założeniu wysmukla linię szyi i likwiduje niepotrzebne fałdki, ale przypuszczam, że raczej przyprawia o ból karku.

fot. buyincoins.com

5. Lusterko z tarką do ogórków, lub tarka z lusterkiem - nie mam bladego pojęcia, o co chodzi!

fot. buyincoins.com

6. Odkurzacz do twarzy - wytwarza lekkie podciśnienie, oczyszcza pory i jednocześnie masuje skórę. No dooobra, przyznam się - kupiłam :P Za jakiś czas dam znać, jak (i czy w ogóle) się sprawdza.

fot. buyincoins.com

7. Masażery do mycia głowy - akurat ten gadżet bardzo mi się podoba i myślę, że używanie mogłoby być fajne. Ostatnio robi się głośno o tym, że do skóry głowy także od czasu do czasu potrzebny jest peeling - myślę, że taka szczotka używana do masowania głowy podczas mycia da ten sam efekt, a oczyszczona skóra głowy = mocne  włosy.

fot. buyincoins.com

Na pierwszy raz wystarczy, nie chcę Was zamęczyć ;) Jeśli takie zestawienie Wam się spodoba, to być może kiedyś pojawi się następna seria.

To co? Zabieracie się za zakupy? ;)












26 komentarzy:

  1. Pierwszy gadżet :O No i ta maska Hanibala :O

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też mi się z Lecterem skojarzyła ta maska :)

      Usuń
  2. Jestem ciekawa tego odkurzacza ;-)) Koniecznie potem coś o tym napisz!

    A ta maska 0_0 Powaliło mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pierwszy...lol...
    Na sam widok zdjęcia mam wizje mojej trzęsącej się rękiz tym narzędziem wydrapującym mi przypadkiem oko...:P

    A ta sprężynka to pewnie na takiej zasadzie jak nitkowanie działa...:)

    OdpowiedzUsuń
  4. 2. Sprężynka depilująca - kupiłam, sprawdziłam - nie działa :D ani na twarzy ani na nogach etc ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie mogę się doczekać recenzji tego odkurzacza. On jeden mnie zaciekawił:D

    OdpowiedzUsuń
  6. Te masażery do mycia głowy wydają się fajnym pomysłem

    OdpowiedzUsuń
  7. Ciekawy ten odkurzacz .. Hee ;p

    OdpowiedzUsuń
  8. Czekam na notkę o odkurzaczu:)

    OdpowiedzUsuń
  9. mam ten pikulec do pryszczy x 2 - rewelacyjna sprawa :) usuwa problem - ale nie każdy - mimo wszystko warto. Łatwo zdezynfekować :)

    btw - mam z tamtej stronki kilka wynalazków - czas oczekiwania - 2-4 tygodnie

    OdpowiedzUsuń
  10. Ciekawe cz odkurzacz bedzie dobry.
    Poproszę o więcej postów tego typu

    OdpowiedzUsuń
  11. Czekam zatem na reckę odkurzacza, bo mnie bardzo zaciekawił :)
    Lancet z oczkiem do usuwania niespodzianek też w kręgu mojego zainteresowania :) Może kupię.

    OdpowiedzUsuń
  12. dzialanie tej petelki mnie ciekawi, bo szpikulec jeszcze sobie wyobraze (brrr) ale petelka?!

    OdpowiedzUsuń
  13. maska ala Lecter jest świetna. Obawiam się, że balabym się nawet swojego odbicia w lustrze :p ale masażery i odkurzacz mogą być ciekawe :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Co za dziwactwa :D Ale 2 ostatnie nie takie złe, jestem ciekawa tego oczyszczacza porów :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Jakie cuda! Pytanie, czy rzeczywiście działają?

    OdpowiedzUsuń
  16. mi się to wszystko kojarzy z tymi megadziałającym, profesjonalnym sprzętem z telezakupów Mango;p

    OdpowiedzUsuń
  17. Taką maseczką a'la Hannibal mogłabym męża przypawic o zgon w ciemnym korytarzu ;p a testu odkurzacza jestem ciekawa

    OdpowiedzUsuń
  18. To pierwsze urządzenie do zaskórników mam, nazywa się go łyżeczką i pomaga w usuwaniu zaskórników z miejsc trudno dostępnych takich jak małżowiny uszne. Stosowany przez kosmetyczki też w PL.
    Maska i odkurzacz mnie zabiły śmiechem. :P

    OdpowiedzUsuń
  19. Niektóre na prawdę są dziwne

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja posiadam ta sprezynke, i naprawde dziala. Chwyta mocno, wiec na poczatku depilacja nia jest dosyc bolesna. Ale bardzo szybko sobie radzi z obszarami jak powyzej ust, bokobrody, itp.

    OdpowiedzUsuń
  21. ten odkurzacz jest bardzo ciekawy :))

    OdpowiedzUsuń
  22. czego to Azjata nie wymyśli!! ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Produkt z numerem 3 powstał po konsultacjach z ninja :D

    OdpowiedzUsuń
  24. zawsze mnie przerażają takie gadżety :p

    OdpowiedzUsuń